Wiadomość dnia! Świnka Pacynka postanowiła zerwać z nudnym, monotonnym, nieciekawym, smutnym i szarym (et cetera...) życiem kawalerskim - poszła do sąsiedniego chlewiku i tam znalazła towarzyszkę swojego życia. Wesele było huczne i trwało trzy dni. DJ Gacuś Krwawe Oko puszczał gotycką muzę i wszyscy świetnie się bawili ;)
Ach, jacy szczęśliwi!
Wybranka serca ma delikatniejsze rysy i klejone oczka i uśmiech, poszłam na łatwiznę ;)
"No, mają szczęście, że też się ożenili!"
suuuper! slub swinki pacynki :-D
OdpowiedzUsuń