czwartek, 17 stycznia 2013

Strój Wikinga

Oto moje ostatnie dzieło :) W pełni recyklingowe, szyte dla Wojtusia na bal karnawałowy z trzech starych koszul. Bardzo mi się podoba szycie strojów, szkoda tylko, że nie mam pojęcia o kroju - wszystko robię na oko.

Zastosowałam metodę Tytusa (parafrazując: "jak tu szyć, żeby się nie naszyć, a uszyć" ;) i nogawki spodni (czyli rękawy koszulki) przyszyłam do krótkich spodenek.
Onuce zrobiłam z rękawów kolejnej koszulki.

Świetna była zabawa! (Dziękuję zleceniodawcom :)

Wracam do szycia kilku wersji księżniczek. Próbowałam namówić Aurelkę, żeby pozowała w stroju Wikinga, ale stanowczo się sprzeciwiła ("Dziewczynki przebierają się za księżniczki, Cyganki i Pszczółki Maje!").


2 komentarze:

  1. Suuuper!
    ja bym chciał stroj Thorgala, albo lepiej stroj Aarici z Thorgalem w komplecie :-D

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobrze, że pokazałaś, czym ten strój był na początku. Nie uwierzyłbym ;-) Świetne.

    OdpowiedzUsuń